
.jpg)

Aplikacja do pobrania na twojego smartfona do
słuchania naszej stacji Manhattan
Chcesz zostać naszym Prezenterem
skontaktuj się z nami

Szukamy osób którzy chcą nabrać szlifu przed mikrofonem radia.Jeżeli masz coś ciekawego do podzielenia się z naszymi słuchaczami a przy tym masz dobry humor i ciekawą muzykę .Ta propozycja jest właśnie dla Ciebie
Dołącz do naszej ekipy . Bądż z nami na Fali W Rytmach Serca
Witamy w Gronie Prezenterów Radia Manhattan
To miejsce czeka właśnie na Ciebie
Radio Manhattan
Taniec to muzyka oparta na rdzeniu Radiu Manhattan. To jest radio, które obiecuje swoich słuchaczy o najlepszych rodzajów programów radiowych na różnych muzyki opartej gatunek tańca. Istnieje wiele rodzajów muzyki tanecznej opartej na świecie i wybrał najlepsze z nich starannie wybiera Radio Manhattan swoje programy od preferencji słuchaczy.
Zespół Radia Manhattan


Gnojek powraca na scenę muzyczną, prezentując przełomowy singiel „Moc” (feat. Jakub Żytecki), który stanowi czwartą zapowiedź nadchodzącego albumu EP – „Rapy”.
Premiera utworu odbyła się 24 lutego 2025 roku, a w wywiadzie poniżej artysta zdradza więcej szczegółów związanych nie tylko z tym singlem, ale całą płytą, która wkrótce się ukaże.
fot. materiały prasowe
„Moc” to Twoja pierwsza propozycja, którą zaprezentowałeś w 2025 roku. Czym osobiście jest dla Ciebie ten singiel w odniesieniu do tego, co wcześniej stworzyłeś?
Ten numer jest mostem łączącym mnie z moimi korzeniami. Zanim zacząłem rapować, śpiewałem w rockowych zespołach, chciałem spiąć klamrą trzy kochane przeze mnie formy muzyczne, czyli elektronika + muza gitarowa + rap = MOC.
Zacząłem pisać go dobrych 10 lat temu, ale jakoś pozostał długo w szufladzie, bo nigdy nie mogłem go dokończyć.
Na czym szczególnie Ci zależało, kiedy zacząłeś myśleć o singlu „Moc” od strony czysto muzycznej?
To miał być po prostu energetyczny numer pod szybką nawijkę. Wskazówki dla Maciasa były jasne. Zarówno Kuba jak i Stendek dali trochę tego, trochę tego. Długo boksowałem się z refrenem, który w obecnej formie został absolutnie wywrócony do góry nogami i w sumie bardzo dobrze mu to zrobiło.
Co według Ciebie jest największą wartością utworu “Moc”? Czy jest on dla Ciebie ważny przede wszystkim ze względu na przekaz?
Największą wartością tego numeru dla mnie jest to, w jakich warunkach powstawała finalna forma i jak dużo pozytywnych wrażeń i wspomnień ze mną zostanie po tym doświadczeniu. To była naprawdę piękna przygoda w studio jak i na planie teledysku.
Czy w czasach popularności muzyki rapowej, ten utwór jest próbą zmierzenia się z tym gatunkiem, czy bardziej próbą wyśmiania pewnych zjawisk?
Ten utwór jest przede wszystkim stawieniem czoła braku wiary w siebie i długo skrywanej depresji. Nie muszę się mierzyć z tym gatunkiem jakoś specjalnie, świetnie się w nim odnajduje i kocham tę formę śpiewu. W kwestii klipu, bo zakładam, że o to pytasz – powiedziałbym, że jest bardziej karykaturą pewnych zjawisk i zaproszeniem innych artystów do wyjścia z szuflady/szafy. W USA mamy świetnego rapera Zebra Catz, który łączy kulturę queer z hip-hopem, więc czemu nie próbować tego w Polsce?
Na ile ten singiel zdradza to, co usłyszymy na Twoim nowym albumie EP?
Nie ma już zbytnio czego zdradzać (śmiech), zostały dwa niepublikowane numery. Cały koncept płyty to 4 on the floor + dynamiczna nawijka. To przede wszystkim materiał do tańca, nawet jak ktoś nie będzie chciał słuchać mojego gadania, to zawsze będzie miał okazje do potupania.
Do współpracy przy singlu „Moc” zaprosiłeś gitarzystę – Jakuba Żyteckiego. Skąd taki pomysł?
Stęskniłem się za gitarami. Z Kubą znamy się już kopę lat, kooperacja wisiała w powietrzu od dawna. Wiedziałem, że temu utworowi brakuje jeszcze gitarowego elementu a, że jest on najlepszym gitarzystą jakiego znam, wybór był prosty. Jestem oazą wdzięczności, że się zgodził, bo wyniósł ten numer o kilka poziomów wyżej. Proces tworzenia jego partii był najfajniejszą muzyczną przygodą jaką przeżyłem
Za stronę produkcyjną odpowiada ceniony w świecie muzyki elektronicznej – Stendek (także współkompozytor). Czy jego obecność ma w jakiś sposób wyraźniej określić, to co na dzień dzisiejszy interesuje Cię w muzyce?
Tak, zdecydowanie. Jak gra gdzieś dobre techenko, to mogę nie schodzić z parkietu całą noc. Lubię nieoczywistą muzę, niekonwencjonalne rozwiązania i Stendek od takich nie stroni, co dobrze słychać w jego kompozycjach.
Z jakimi trudnościami mierzysz się jako artysta działający na własnych zasadach, bez wsparcia jakiejkolwiek wytwórni, która być może pomogłaby Ci dotrzeć do potencjalnego słuchacza?
Bez wsparcia wytwórni artyści obecnie są w stanie zrobić bardzo wiele, jej brak nie przełożył się w moim przypadku na brak fizycznego wydania, profesjonalnej okładki, teledysków itd.
Autopromocja w mediach społecznościowych to moja pięta Achillesa, czuje się przebodźcowany ilością informacji i tym jak wiele czasu spędzam przed ekranem. Najchętniej rzuciłbym telefon gdzieś w kąt i po prostu robił swoje, nie zawsze jest to możliwe, bo algorytm szybko się uczy, ale jeszcze szybciej zapomina.
Przez jakiego słuchacza chciałbyś, żeby została zauważona Twoja teraźniejsza twórczość? Czy można powiedzieć, że do kogoś konkretnie kierujesz swoje nowe propozycje?
W zasadzie nie mam określonej “buyer-person’y”. Sam słucham przeróżnej muzyki i jestem otwarty na wszystkich odbiorców. Mam nadzieję, że będzie to można poczuć na moich koncertach. Pierwszy będzie miał miejsce w kwietniu, w Warszawie z bębnami na żywo. Więcej o tym niebawem na moich socialach.
Z jakim odzewem spotkałeś się, po premierze nowego singla „Moc”? Czy czujesz, że to co robisz, nie tylko dla Ciebie ma duże znaczenie?
Z zaskakująco dobrym odbiorem – numer świetnie ogląda się i klika, co oczywiście cieszy. Wiele osób pisało mi na ten czy tamten priv w odpowiedzi jak mniemam do końcówki klipu coś w stylu “brawo za odwagę”. Ktoś napisał, że nie może się uwolnić od tego refrenu, ktoś, że oglądał już 10 razy klip, bo jest tak dobry, ktoś inny, że kreacja na szóstkę z plusem. Widzę, po reakcjach, że dotarł też do osób LGBTQ+, co też jest dla mnie ważne, bo chciałem okazać solidarność z nimi poprzez ten obrazek.
Kayomee odświeżyła swój cover, który parę lat temu był hitem w sieci i w radio – i to jak! Współczesna aranżacja, świetny wokal, z rozmachem produkcja -to kolejna mocna propozycja do grania od tej Artystki. Melodia i tekst które znają wszyscy w wersji w pełni zgodnej z tym, czego dziś się słucha. To może być bardzo dobrze przyjęty numer i w sieci i w radio – polecamy!
Gatunek: energiczny, rytmiczny, radiowy pop, HIT!
Bardzo radiowy, współczesny, wyprodukowany z Tabbem utwór, który jest zdecydowanie naszą pierwszą nową propozycją na hit nadchodzącej wiosny! Wpada w ucho od pierwszego posłuchania i zaskakuje nieustannym rozwojem aranżacji na przestrzeni całości. Piosenka zapamiętywalna, świetnie zaśpiewana i wyprodukowana. To współcześnie porywający, a zarazem znajomie sentymentalny kawałek dla szerokiego grona słuchaczy.

.jpg)
